'' - To starzy, prości ludzie, chcą się poczuć potrzebni.... - Ola uderzyła w płaczliwy ton.- Słyszę po twoim głosie, że ich usprawiedliwiasz.- Kinga nie pochwaliła tego.- Coś musi tłumaczyć ten totalny brak taktu albo nachalność.''
Wiele par, boi się spotkania z teściami. Nie ma, co się oszukiwać. Może ich nie polubią? Może nie zaakceptują? A może w ogóle wyśmieją? Takie pytania padają zawsze, najczęściej jednak pytamy o to sami siebie. Jeżeli się z kimś wiążemy, musimy czuć się zaakceptowani w rodzinie partnera. Bez tego nie stworzy się szczęśliwego związku. W przyszłości teściowie mogą się okazać potrzebni.
Zadajemy sobie pytania, co zrobić, żeby się im upodobać. Bo to jest najważniejsze no nie? A co jeżeli teściowie Cię polubią aż za bardzo? Co, jeżeli nie będą się z tobą rozstawać? Co, jeżeli okażesz się przez nich osaczona?
Zadajemy sobie pytania, co zrobić, żeby się im upodobać. Bo to jest najważniejsze no nie? A co jeżeli teściowie Cię polubią aż za bardzo? Co, jeżeli nie będą się z tobą rozstawać? Co, jeżeli okażesz się przez nich osaczona?
Ola i Rafał to zwykli ludzie, ze zwykłymi problemami. Nie różnią się niczym. Stanowią zwykłą parę z normalnymi rozterkami. Oboje stoją u progu szczęścia. Kochają się, co wydaje się najważniejsze i nie możliwe do złamania. Ich przyszłość planują z ogromną dokładnością i wydawać by się mogło, że wszystko będzie świetnie i czeka ich świetlana przyszłość. Wszystko jest świetnie, aż do momentu, kiedy przekraczają progi szczęścia i na ich drodze stają teściowie. Starzy ludzie, pomyślałoby się, trzeba im pomóc i zgadzać się z ich zdaniem. Tak też postępuje Ola, aż do momentu, kiedy zdaje sobie sprawę, że dała sobie wejść na głowę. Teściowa chce to, Ola to zrobi. Teściowa chce porozmawiać, Ola wysłucha. Teściowa chce koperku do ziemniaków, Ola go tam dorzuci. Teściowa chce to, teściowa chce tamto. Ola w końcu traci nerwy i staję do walki o swoje własne zdanie, tylko, do czego może doprowadzić taka walka? Czy możliwa jest wygrana ze starszymi ludźmi?
,, Jestem w ciąży! - Pochwaliła się z dumą.- Popatrz, Wojtek! -Ucieszyła się Teresa. - Martwiliśmy się, co zrobić z Piotrusiem, gdy będziemy na stoku, a tu proszę, mamy niańkę! ''
,, Z teściową za Pan Wróg '' to zabawna, obyczajowa książka. Poruszone w niej problemy, możemy porównywać do swoich codziennych, co jest bardzo zabawne. Książka napisana jest z humorem, co stanowi dla niej ogromny plus. Co mi się w niej nie podobało? Fabuła nie wciąga nas, nie porywa. Akcja jest za wolna, a niektóre momenty nudzą czytelnika. To są jej minusy. Czytając ją, da się przerwać w każdym momencie, i nie przeszkadza nam niedosyt. Nie odczuwamy go. Historia ma swoje tempo jak dla mnie za wolne. Podobała mi się ta książka, jednak mnie nie zachwyciła. Nie porywa i nie wzbudza bardzo silnych emocji. Szukając odskoczni od rzeczywistości, tutaj jej nie znajdziemy.
,, - No dobrze! Idę zrobić kolację, a potem będziemy miały dużo czasu na rozmowy. - Mama Rafała zaklaskała, uszczęśliwiona widokiem unieruchomionego jeńca. ''
Książka ma swoje tempo i to jest dobre. Nie każda opowieść jest taka sama i każdy lubi coś innego. Mnie się podobała, jednak mnie nie zachwyciła, ale wiem, że wiele osób jest jej zwolennikiem. Nic dziwnego, jak mówiłam, nie każda książka, jest taka sama i każda jest opowiadana w inny sposób. Na świecie jest mnóstwo opowieści o teściach, nie ma, co ukrywać prawdy. Sama czytałam dwie. Jednak trzeba zauważyć, że każda historia jest inna, bo jest przez innego autora przedstawiona! Dwóch autorów może opisać jedną historię, a w finale wyjdą dwie różne! Jeżeli szukacie zabawnej książki na ciepły wieczór z kubkiem kawy, ona się nadaje idealnie! Zachęcam Was mimo wszystko do przeczytania jej!
Książka; Z teściową za Pan Wróg
Autor; Izabela Milik
Liczba stron; 308
Wydawnictwo; Novae Res
Data wydania; 18 września 2015 r
Za możliwość
przeczytania tej książki dziękuje autorce-Izabeli Milik!
Bardzo ciekawie się zapowiada :) Lubimy takie książki :* Pozdrawiamy i zapraszamy gssymi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMnie nie zachwyciła, ale mimo wszystko mi się podobała :)
UsuńZaglądam do Was, macie świetne zdjęcia i jesteście takie podobne!
Ślę buziaczki :**
Z każdą recenzją mam na nią coraz większą ochotę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do czytania! Nie jest zła :)
UsuńNaprawdę bardzo fajna, jednak tak jak mówiłam, mnie nie zachwyciła :)
Ślę buziaczki :**
Hej.
OdpowiedzUsuńCóż, temat teściów jest bardzo trudnym tematem- tak wiele dobrze zapowiadających się związków przez nich się rozpadło ;)
Danie sobie wejść na głowę to czasem, mogłoby się wydawać, droga bez powrotu... jednakże czasem się da ;)
Subnąłem, pozdrawiam
http://razemtegodokonamy.blogspot.com/
Czasami się da, a czasami nie :))
UsuńTo nigdy nie jest pewne :))
Bardzo Ci dziękuje za dołączenie do moich obserwatorów :))
Jak to mówię dosyć często,
Witaj kamracie!
Ślę buziaczki :**
Nie sięgnę. Mam wrażenie, że ta książka jest infantylna. A ja po za tym nie chcę marnować czasu na coś, co mi się nie spodoba;) Ważne, że Ci się podobało:)
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
Masz dobre podejście :))
UsuńJa czytam wszystko, nawet to co mi się nie podoba ://
No, ale trudno, w każdej książce są jakieś plusy :))
Ślę buziaczki :**
Ogólnie to fabuła wydaje mi się bardzo fajna, ciekawy pomysł z tymi teściami i myślę, że wiele par ma taki problem, ale wielka szkoda, że akcja szła tak wolno, a fabuła nie wciąga. Bu, raczej po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Jakbyś miała ochotę, możesz do niej usiąść.
UsuńRecenzja to moje zdanie na temat, tej książki, może ty będziesz miała inne? :))
Mimo wszystko bardzo się cieszę, że ufasz mojemu zdaniu :**
Ślę buziaczki :**
Owszem nie porywa, ale mimo tego spędziłam z nią miły wieczór :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż z nią spędziłam milutki wieczór :))
UsuńZ kawą czyta się świetnie!
Ślę buziaczki :**
Myślę, że mogłabym poświęcić tej książce parę chwil, może i mi, by się ona spodobała, wakacje się zbliżają, więc powieść do kubka kawy czy lodów... myślę, że poszukam Z teściową za pan wróg w jakiejś księgarni :D
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Nie jest zła ta książka, bardzo przyjemnie się ją czyta :))
UsuńZachęcam Cię do jej poznania :))
Ślę buziaczki :**
Bardzo ciekawie napisana recenzja :)
OdpowiedzUsuńAch teściowie, z nim zawsze jest tak, albo dobra komedia albo horror, Ci co posiadają już własnych doskonale coś o tym wiedzą ;)
Jak znajdę chwilę to może zerknę na tą książkę :)
Pozdrawiamy :)
Jaki piękny nagłówek bloga! :) Powiem szczerze, że bardzo rzadko czytam książki.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Przeczytam gdy zapragnę lekkiej lektury na wieczór. To chyba odpowiedni klimat do takiej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogsot.com
Hmmm może kiedyś. Na razie perspektywa wolnej akcji mnie nie zachęca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!