"-To, że mnie prowokujesz.-Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz". Prowokująco układasz przy tym usta."
Jestem osobą, która nienawidzi podążać za tłumem. Nie idę ślepo za
ludźmi, tak samo jest z trendami. Seria "Szeptem" od premiery
pierwszej części stała się bardzo popularna i mnóstwo osób pochwalało ją pod
niebiosa. Nie wiedziałam, dlaczego wzbudza taki zachwyt, jednak uparcie
twierdziłam, że jej nie przeczytam. Taki
mijały lata, aż pewnego wieczoru postanowiłam spróbować i zobaczyć, co jest w
tej powieści takiego specjalnego, że wywołało taki zachwyt. Znalazłam to, a dokładnie
go. Tą sensację wzbudził Patch. Przystojny, mroczny i niesamowicie
przyciągający jeden z dwójki bohaterów tej serii. Zaczynając byłam pewna, że
nie przeczytam całej serii. Kończąc tą część w domu już czekały na mnie
pozostałe tomy. Po skończeniu "Szeptem" zrozumiałam, za co ta powieść
zyskała taki rozgłos oraz uwielbienie. I szczerze z ręką na serce powiem: "Sama
się nią zachwycam!".
"- Myślisz, że Biblia jest ścisła? To znaczy: zgodna z prawdą?- Myślę, że pastor Calvin jest seksy. Jak na czterdziestoparolatka. Tak z grubsza wyglądają moje przekonania religijne."
Czasami zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z
tego...
Patch jest zabójczo przystojny i niesamowicie pociągający, więc
nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora ulega jego urokowi prawie od razu. W momencie,
kiedy ten niesamowity facet wkracza w życie dziewczyny, zaczynają się dziać
dookoła niej niemożliwe do wyjaśnienia sytuacje.
Dziewczyna nie ma pojęcia, że całkowicie przypadkiem trafia w sam
środek wali Upadłych z Nieśmiertelnymi.
Ale cicho
sza! O niektórych rzeczach, można mówić tylko szeptem....
"-Co robisz w niedzielny wieczór?- zapytał z uśmiechem. Prychnęłam. Niechcący.-Zapraszasz na kolację?-Hardziejesz. Podoba mi się to, Aniele.-Nie interesuje mnie, co ci się podoba. Nigdzie z tobą nie pójdę. Na żadną randkę. Zaraz, zaraz, nazwałeś mnie ANIOŁEM?-Bo co?-Bo mi się to nie podoba.Uśmiechnął się. -Trudno, tak zostanie."
"Szeptem" to powieść, która potrafi u każdego wywołać
gęsią skórkę. Tajemnicza, pociągająca i zachwycająca treścią. Nie ma nic
lepszego. Becca Fitzpatrick napisała książkę godną najlepszych z
najlepszych. Seria, która daje kopa, jak magnez przyciąga, ale również
zaskakuje jak najlepsza książka detektywistyczna. W książce nie brakuje
dreszczyku emocji, dużej ilości adrenaliny i momentów
kompletnego oszołomienia. Wszystko znajduje się w tym niesamowitym tomie.
Osobiście od pierwszych stron zakochałam się na zabój w Pathu. Nora też
wzbudziła we mnie pozytywne uczucia, jednak nigdy nie uda jej się przebić
mężczyzny. Ich relacja rozwija się szybko, jednak nie tak, żeby to czytelnikom
w jakiś sposób przeszkadzało. Ich dialogi są przesiąknięte sarkazmem, niekiedy
są takie komiczne, że śmiejemy się, płacząc równocześnie. Każdy moment z
udziałem Patha jest niesamowicie szalony, zabawny i przyciągający. Wierzcie mi,
kiedy zaczęłam czytać tą powieść nie potrafiłam jej odłożyć. Nie
mogłam się oderwać, choćby na chwilę. Moje myśli, serce i mózg kawałek po kawałku zostawały poodrywane i powpychane pomiędzy strony. Cała historia jest tajemnicza, akcja gna przed siebie w zawrotnym tempie, a my, odbiorcy mamy więcej pytań, niż odpowiedzi.
"- Nie umawiam się z nieznajomymi. - oświadczyłam. - Na szczęście ja tak. Przyjadę o piątej."
Historia i fabuła nas wciągają bezpowrotnie, bohaterowie kradną serce, a akcja sprawia, że nasze myśli zostawiamy gdzieś, nie wiadomo dokładnie gdzie. Wszystko podpięte pod ostatni guzik. Jest to jedna z książek, które można czytać kilkanaście razie, a za każdym kolejnym wywoła takie same odczucia jak na początku. Każda minuta jej poświęcona, każda myśl o niej przelatująca nam przez głowy jest jej warta. "Szeptem" to kolejka typu rollercoaster tylko, że bez pasów bezpieczeństwa. Niebezpieczna, wzbudzająca w nas niepokój, ale również w równym stopniu intrygująca. I teraz pytanie, na które możecie odpowiedzieć tylko wy, samemu sobie. Czy odważycie się do niej wsiąść?
"O kurde. Kurdekurdekurde. Potrąciłaś j e l e n i a? Nic się nie stało? Może to był BAMBI?"
Książka: Szeptem
Tytuł oryginału: Hush Hush
Autor: Becca Fitzpatrick
Tłumaczenie: Paweł Łopatka
Ilość stron: 328
Data wydania: 13 stycznia 2010 rok
Wydawnictwo: Otwarte
Cykl: Szeptem
Tom: I
Kiedyś było o tej książce bardzo głośno. Jednak po Twojej recenzji zdecyduję się sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że udało mi się Ciebie przekonać <3
UsuńBuziaki :**
Czytałam tę książkę już pare lat temu i pamiętam jak błam w niej zakochana! Może nieco szablonowa w niektórych momentach, ale to zupełnie w niczym nie przeszkadza, jest genialna! Przeczytałam wszystkie tomy i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jeden jest lepszy od drugiego!
OdpowiedzUsuńBuziaki ♥
https://sleepwithbook.blogspot.com/
Zgadzam się z Tobą w 100%.
UsuńSeria jest powalająca :)
Buziaczki :**
Chyba się odważę do niej wsiąść ;) Czas się przekonać na własnej skórze czemu ta seria jest tak wychwalana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że taką podjęłaś decyzję. Seria jest naprawdę wyjątkowa :)
UsuńPozdrawiam i posyłam buziaki :**
Chciałabym przeczytać tą serie, ale po przeczytaniu książki "Niebezpieczne Kłamstwa" za bardzo nie chce do niej wracać. Jeśli będę miała czas i okazję ją przeczytać to na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :D
http://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/08/recenzja-pikantne-historie-dla.html
Cieszę się :)
UsuńPozdrawiam i posyłam buziaki :**
Czytałam parę lat temu i wtedy mi się podobała. Nie wiem jakbym teraz ją odebrała. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jako jeszcze lepszą ;))
UsuńPozdrawiam i posyłam buziaki :**
Przeczytałam tę książkę i musze przyznać, że wszystko to co napisałaś się zgadza.
OdpowiedzUsuńPs. Też podoba mi się Patch i też mam na imie Wiktoria
Przeczytałam tą książkę i to co napisałaś to właśnie to co chyba każdy ma na myśli.
OdpowiedzUsuńPs. Też mam na imie Wiktoria. Pozdrawiam.serdecznie