"Czym jest życie, jeśli nie łańcuchem złożonym z chwil?"
Przeczytałam thriller psychologiczny. Jest to zaskoczenie pewnie dla
każdego, kto śledzi moje wpisy, jak i dla mnie samej. Nie przepadam za takim
gatunkiem literatury, ponieważ jest on bardzo ciężki, ale również, dlatego, że
w dzisiejszych czasach trudno trafić na taką powieść z tego przedziału
literackiego, która jest straszna, wymaga myślenia, oraz działa na psychikę
odbiorcy. Zaczęcie tej książki było kompletnym impulsem. Po prostu, bez
myślenia i rozważania za czy przeciw, postanowiłam ją przeczytać. I jak
postanowiłam tak i zrobiłam. Nigdy jeszcze w swoim życiu, nie przeczytałam tak
dobrej książki z gatunku thriller psychologiczny. Muszę przyznać nie
przeczytałam wielu, bo jak wspomniałam nie przepadam za takim rodzajem
powieści. Jednak "Cela" mnie urzekła, zdruzgotała i bardzo
zaskoczyła, mogę szczerze przyznać, że nawet zaszokowała.
"Kiedy dziś wracam myślami do tego miasta, widzę czarny, wilgotny świat, w którego mroku czyhają jakieś postacie. A w podziemiach, pod miastem, panuje nieustanny ruch, sprawiający, że cały ten twór- ulice, domy, budynki- niezauważalnie faluje w górę i w dół."
Sammy to jedenastoletni chłopiec, który wraz z rodziną
przeprowadził się z Londynu do Berlina. Jego nowy dom to straszna i stara willa
z ogrodem, z okresu secesyjnego. Podczas wakacji chłopiec idąc za ojcem do
schronu przeciwlotniczego należącego do posiadłości, dokonuje wstrząsającego
odkrycia. W zamkniętej celi, szczelnie wyłożonej gumową folią, jest więziona
dziewczynka, niewiele starsza od niego. Przerażony chłopiec nie wie,
co ma robić, dlatego postanawia następnego dnia wrócić po dziewczynkę i pomóc
jej uciec. Jednak, kiedy schodzi do schronu dnia następnego zastaje pustą celę.
Sammy jest pewien, że istnieje tylko jedno racjonalne wytłumaczenie tego
wszystkiego: jego ojciec.
"Mój ojciec jest szalony, a wszystko zaczęło się od tego, że chciał usłyszeć, jak to jest kiedy uderza. Kiedy puszczają tamy i jego obłęd się przelewa."
Od kiedy została tylko wydana ta powieść ciągnęło mnie do niej nie
miłosiernie. Byłam jej bardzo ciekawa. Zaczynając książkę spodziewałam się
świetnego thrillera. Nie byłam przygotowana na to, co otrzymałam.
"Cela" pierwszym rozdziałem nas fascynuje, ciekawi i wciąga. Czytałam
z zapartym tchem, szkoda tylko, że pół książki. Powieść, bowiem podzielona jest
na dwie części. Część 1 i część 2. I szczerze, z ręką na sercu przyznam, że
cała akcja, wstrzymany oddech i ciarki wywarła na mnie od samego początku dopiero
część druga. Początek historii był ciekawy, jednak nie wywoływał jakichś
niesamowitych emocji, nie powodował przyśpieszonego bicia serca, czy ciarek na
rękach i plecach. Myślę jednak, że gdyby nie ta część, nie dałoby się zrozumieć
dogłębnie kontynuacji historii.
"Istnieją rzeczy, które mogą się przydarzyć, przerażające rzeczy, które są tak straszne, że kiedy się dzieją, sprawiają, że z piersi nieustannie wyrywa się krzyk."
"Cela" wzbudza paletę emocji. Czytając,
zagłębiając się w historię, Sammego. W pewnym momencie nie potrafimy rozróżnić,
co jest prawdą, a co tylko iluzją. Zaczynamy się gubić wraz z bohaterem. Przez
połowę powieści czułam się jak mysz w labiryncie, niby wiedziałam gdzie
zmierzam, jednak tajemnicą było jak tam dotrzeć. Wszystko wydawało się być
ślepymi zaułkami. Zawsze, kiedy już podejrzewałam, kto jest, kim, nagły zwrot
akcji znowu wyrywał mi grunt spod stóp. Podczas czytania staramy się jak detektywi
dotrzeć do sedna sprawy, jednak książka jest tak napisana, że każda strona gubi
nas w swojej treści jeszcze bardziej. Każda cząsteczka informacji, jaką
jesteśmy karmieni powinna nam rozjaśniać fabułę, jednak tutaj one tylko
pogarszają sprawę. W tej powieści nic nie jest pewne, podczas czytania nie
można powiedzieć "wiem na pewno" lub "jestem
pewna", bo wszystko w
pewnym momencie wali się nam na głowy, jak domek z kart. Koniec powinien nam
rozjaśnić całą powieść, wyjaśnić, o co chodziło, kto co zrobił i czemu, tak a
nie inaczej. Jednak ta powieść nie działa na takich samych zasadach jak reszta.
Tutaj nic nie jest pewne. Tak samo jest z końcem książki. Kiedy dotarłam do
ostatniego rozdziału byłam pewna, że już
nic mnie nie zaskoczy. I miałam rację. Nie zaskoczyło. Zszokowało. Zabrakło mi
języka w ustach. Zapomniałam jak się nazywam i jaki mamy w chwili obecnej
rok. Strach mieszał się z zagubieniem i oszołomieniem. Jestem pewna, że dla
osób, które preferują taki rodzaj literatury będzie to wisienka na torcie. Ku
mojemu zdziwieniu dla mnie również jest takim owocem. "Cela" jest
warta uwagi każdego, ponieważ jej fabuła nie jest ani trochę przewidywalna,
bohaterowie sieją dookoła siebie tajemnicę, a akcja nie zwalnia, doprowadzając
nas czasami do zawału serca. Polecam każdemu, kto odważy się po nią sięgnąć.
"Znacie to? Uczucie rozrywania do krwi, gdy coś ściera was tak bardzo, że rany być może nigdy się nie zabliźnią? Kiedy wasze oczy otwierają się tak szeroko, że nie wierzycie, iż mogą aż tak się rozewrzeć? Kiedy doświadczacie tego, jak wydarzenia wokół was bezpowrotnie tną na strzępy wszystko, kim byliście do tej pory?"
Książka: Cela
Tytuł oryginału: Die Zelle
Autor: Jonas Winner
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Data wydania: 26 kwietnia 2017 rok
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Initium
Nie słyszałem o tej książce, ale nie mam zamiaru po nią sięgnąć :/
OdpowiedzUsuńhttp://maasonpl.blogspot.com/
A szkoda, bo warta uwagi :)
UsuńAle o gustach i guścikach się nie rozmawia :))
Pozdrawiam i posyłam buziaczki :**
Uwielbiam thrillery, ale takie, które naprawdę zaskakują i wywołują masę uczuć. Po Twojej recenzji mam pewność, że te pozycję po prostu muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Cieszy mnie to bardzo! :))
UsuńCzytaj, czytaj bo warto! :)
Buziaki :**
Naprawdę Ciekawa książka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz :)
UsuńRównież pozdrawiam i posyłam buziaki :**
Mi się tam ta książka podoba :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej pozycji i mam nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńczytelniczkaa97.blogspot.com
Ja również mam taką nadzieję :))
UsuńBuziaki :**
Po tej recenzji jestem pewna, że musze przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdro