środa, 2 maja 2018

"Słowa w ciemnym błękicie" Cath Crowley




"Książki są ważne. Słowa są ważne. I mają znaczenie. Wcale nie są bezsensowne, jak twierdzisz. Gdyby nie miały znaczenia, nie wywoływałyby rewolucji, nie zmieniałyby historii, gdyby były tylko słowami, nie pisalibyśmy piosenek, ani byśmy ich nie słuchali."








   Cath Crowel poznałam dzięki jej pierwszej książce wydanej w Polsce, mam na myśli "Graffiti moon", która swoją premierę miała na początku tego roku. Co tutaj dużo mówić, zakochałam się. Wiedziałam, że jak tylko zostanie wydana kolejna pozycja tej autorki, nie dam przejść jej obojętnie, brałam w ciemno. Często bywa jednak tak, że tylko jedna z tryliona książek pisarza jest warta wagi. Sama trafiałam na takich autorów, dlatego przed zaczęciem tej pozycji miałam lekkie obawy. Jednak ku własnej uldze, okazały się one kompletnie bezpodstawne. "Słowa w ciemnym błękicie" to książka na takim samym wysokim poziomie jak "Graffiti moon". Myślę, że wrócę do niej jeszcze nie raz, bo jest to piękna i poruszająca pozycja, która intryguje i wciąga w niesamowity, aczkolwiek bolesny świat młodych bohaterów. 



"Między nami krążą myśli. Jesteśmy książkami, które czytamy, rzeczami, które kochamy."




   Kiedyś Rachel zakochała się w Henrym, swoim najlepszym przyjacielu. Jednak on nie zwracał uwagi na nią, ponieważ jego serce padło do stóp innej dziewczynie. Dzień przed przeprowadzką do innego miasta Rachela zostawiła chłopaki list w jego ulubionej książce i czekała. Chłopak jednak nigdy na niego nie odpowiedział. 

Teraz po kilku latach dziewczyna wraca do swojego rodzinnego miasta. Dostaje pracę w antykwariacie rodziny chłopaka, którego nie chce widzieć na oczy. Henry jest pewny, że wróciła jego najlepsza przyjaciółka, która była dla niego jedną z ważniejszych osób na świecie, jednak po krótkiej chwili spędzonej z nią, wie już, że to nie ta sama osoba. Kompletnie obca, nieprzypominająca dawnej Rachel dziewczyna. Czy wszystko, co się wydarzyło przez te kilka lat, może stanąć na ich drodze do szczęścia? Czy dadzą sobie szansę i pokażą, że mimo lat są tymi samymi osobami? 




   Przyznam szczerze, nie sądziłam, że "Słowa w ciemnym błękicie" będą aż tak dobrą książką. Od samej zapowiedzi wiedziałam, że będzie niezwykła, jednak nie podejrzewałam, że aż w takim stopniu. Każdy kolejny rozdział potrafił złamać serce, a jedno zdanie w magiczny sposób je uleczyć. Cała powieść opiera się głównie na śmierci brata Rachel. Dziewczyna przez całą powieść wspomina, opowiada o nim, jest go tak dużo, że w pewnym momencie sami zaczynamy za nim tęsknić, żałujemy, że odszedł. Bardzo podoba mi się to, że autorka w tak naturalny sposób potrafi urzeczywistnić bohaterów, nawet postacie poboczne, które nie wnoszą kompletnie nic do powieść są tak zarysowane, że odbieramy je, jako autentyczne osoby, z krwi i kości. Po skończeniu tej pozycji nie potrafiłam zebrać myśli. Szczerze mówiąc, podczas czytania tej książki bardzo związałam się z bohaterami, z głównymi, jaki i tymi drugoplanowymi. Dlatego po jej skończeniu nie potrafiłam za nimi nie tęsknić, każdy z nich jest wyjątkowy. Henry to zwykły chłopak przez niektórych uważany za nudnego. Jednak ja podczas czytania nie zobaczyłam normalnego nastolatka, dostrzegłam chłopaka z duszą artysty, poetę i marzyciela, który swoimi dialogami, potrafił sprawić, że moje serce pędziło jak szalone, a oczy zachodziły łzami. Zresztą Rachel wcale się tak bardzo od niego nie różni. Delikatna i zraniona przez życie. Walcząca o każdy oddech i każdy dzień bez swojego ukochanego brata. Podczas czytania nie potrafiłam przestać jej współczuć. Sama mam brata i nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak bym się czuła gdybym go straciła, jest częścią mnie. Za każdym razem, kiedy dziewczyna myślała o Calu miałam łzy w oczach. Podczas tych dwustu osiemdziesięciu ośmiu stron pokochałam prawie wszystkich bohaterów i czuję się z nimi związana. Chciałabym spotkać takie osoby w swoim życiu. 



   Bohaterowie to nie jest jedyny plus tej książki. Kolejną zaletą jest wciągająca i niezwykle intrygująca fabuła. Autorka,  swoją powieść umieściła w antykwariacie. Miejscu gdzie książki są centrum wszechświata. Mimo to, nie jest to zwykły sklep, bowiem wyróżnia go spośród innych jeden szczegół. Biblioteka listów - miejsce, gdzie w książkach ludzie chowają dla siebie listy, zapisują swoje myśli na marginesach, podkreślają słowa czy zdania. Panuje jedna zasada, można przynosić książki, jednak z biblioteki nie można ich zabierać czy pożyczać. Osobiście bardzo spodobał mi się ten pomysł. Bardzo żałuję, że u mnie nie ma czegoś takiego. Właśnie przez to miejsce ludzie w powieści poznawali bratnie dusze czy przyjaciół na całe życie. Podczas czytania, tak jak bohaterowie, pokochałam ten stary antykwariat. 




"Między nami krążą myśli. Jesteśmy książkami, które czytamy, rzeczami, które kochamy." 




   Cała książka jest napakowana emocjami, jednak zdecydowanie przeważa smutek. Nie mogę powiedzieć, że ta pozycja to książka zabawna, radosna czy nie wiadomo jak śmieszna, okłamałabym was. Każda strona pogłębia dziurę w sercu i wywołuje smutek, jednak możecie mi wierzyć, że jest to piękna i głęboka powieść, która pokazuje jak zmienić swoje spojrzenie na świat, jak patrzeć na to, że ktoś nas opuścił, jak pogodzić się ze śmiercią osoby bliskiej, ale również jak odnieść siebie, kiedy wcześniej zgubiliśmy się. Jestem zakochana w tej książce i zdecydowanie polecam ją każdemu, kto nie boi się po nią chwycić. 



"Czasami koniec oznacza początek."




Książka: Słowa w ciemny błękicie 
Tytuł oryginału: Words in deep blue 
Autor: Cath Crowley  
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Ilość stron: 288 
Data wydania: 11 kwietnia 2018 
Wydawnictwo: Jaguar 
Zapraszam na recenzję poprzedniej książki tej autorki "Graffiti moon" -->  Klik!


Za możliwość przeczytania tej książki z całego serca dziękuję Wydawnictwu Jaguar!



22 komentarze:

  1. Lubię sięgać po emocjonalne książki, nawet te smutne, ponieważ zawsze staram się wyciągnąć z nich coś dla siebie, więc po tę na pewno również sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy! Książka naprawdę warta uwagi :))
      Ja również uwielbiam takie książka! :))
      Buziaki :**

      Usuń
  2. Mnie się książka bardzo podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę czytać twoich wpisów. Za każdym razem jak tutaj jestem dopisuję do mojej książkowej listy kolejne pozycje i kolejne. Twoje recenzje niesamowicie zachęcają do książek! A dla "Słów w ciemnym błękicie" będę musiała kupić nową półkę, bo już nie mam miejsca ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mi miło słyszeć takie słowa! :))
      Spokojnie znam ten ból ;) sama już miejsca nie mam, zaraz będę stosy na ziemi robić, bo z półek się wysypują! Ale myślę, że dla takiej książki jak ta, warto zainwestować w nową półkę! :D
      Buziaki :**

      Usuń
  4. Okładka bardzo mi się podoba i mnie przyciąga, ale sam opis już niekoniecznie. Sama nie wiem czemu, ale nie mam na nią ochoty :(

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, może coś innego przyciągnie twoją uwagę ;))
      Buziaki :**

      Usuń
  5. Ta książka trochę kojarzy mi się z Listami do utraconej, które były jedną z najlepszych młodzieżówek, jaką czytałam - równie naładowaną emocjami i poruszającą. Im więcej recenzji Słów w ciemnym błękicie czytam, tym większą mam ochotę na tę książkę. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją gdzieś złapać :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam taką nadzieję! :)) Książka warta uwagi :D
      Buziak :**

      Usuń
  6. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę, ale póki co nie mam czasu :( ale tytuł już mam zapisany.

    Pozdrawiam,
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to idealnie, ja też nigdy nie mam czasu! :)
      Książka nie zając, nie ucieknie ;)
      Buziaki :**

      Usuń
  7. Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Już sam antykwariat mnie przekonuje, a do tego dostanę tę świetnych bohaterów? Biorę :) Szkoda tylko, że jest tak krótka, bo boję się, że wszystko za szybko będzie się dziać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie jej grubość jest ok, ale nie wiem jak ty ją odbierzesz :)
      Kocham ten antykwariat, szkoda, że w Polsce takich nie ma :(
      Buziaki :**

      Usuń
  8. lubię takie nastrojowe książki, na pewno kiedyś po nią sięgne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam wcześniej o tej pozycji, jednak uwielbiam emocjonujące powieści z nietuzinkowymi postaciami, do których nie sposób się nie przywiązać, więc na pewno będę ją miała na uwadze :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie bardzo intryguje okładka i chyba sięgnę po tę ksiązkę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta książka jest fantastyczna! <3 Jeśli chodzi o wydawnictwo Jaguar to teraz najbardziej czekam na "Spętanych przeznaczeniem" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fantastyczna, zgadzam się! :D
      A co do przeznaczonych ja niestety nie czytałam jeszcze 1 tomu, więc nie czekam :D
      Buziaki :**

      Usuń

Witaj!
Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach.
Moje królestwo staram się prowadzić skrupulatnie i starannie. Jednak jak wiadomo każdemu, nie wszystko jest idealne, dlatego jeżeli masz jakieś uwagi lub pomysł na ulepszenie bloga, to pisz śmiało! Każdy pomysł jest na wagę złota. Każdą radę bądź sugestię przemyślę dokładnie.
Jestem blogerką, dlatego zależy mi na wyświetleniach i obserwatorach. Jeżeli podoba się Ci się to, co robię, zostaw komentarz pod postem lub dołącz do obserwatorów bloga :)
Lubię wiedzieć, że moje słowa do kogoś docierają, a nie idą na wiatr.
Tak więc nie przedłużając zapraszam do mojego świata, gdzie książki stanowią jego centrum.