"Zabić Sarai" J.A. Redmerski

"Istnieje ogromna różnica pomiędzy strachem a niepewnością, Sarai. Ty się niczego nie boisz, ale wszystko budzi twoją niepewność."

   "Zabić Sarai" to jedna z bardziej wyczekiwanych przeze mnie książek tego roku. Piękna okładka,  intrygujący opis i idealnie trafiająca tematyka w moje gusta. Musiałam ją przeczytać. Szczerze mówiąc, kiedy tylko trafiła ona w moje ręce miałam ogromne obawy, przed tym, że książka okaże się słaba i nie dorówna moim oczekiwaniom, które rosły z każdym miesiącem czekania na premierę. Okazały się one jednak bezpodstawne, bo ta pozycja jest tak dobra, wciągająca i interesująca, że podczas czytania nie sposób się oderwać. 

   Sarai była mała, kiedy zamieszkała z matką i baronem narkotykowym w Meksyku, który ją tam więzi. Z biegiem lat dziewczyna zapomniała jak to jest wieść normalne życie, nigdy jednak nie porzuciła złudnej nadziei, że uda jej się kiedyś uciec od barona. W końcu nadchodzi jej jedyna szansa na lepsze jutro,  dziewczyna nie waha się ani chwili, aby z niej skorzystać

Victor jest bezlitosnym, płatnym zabójcą. Zjawia się w domu Javiera by odebrać swoje pieniądze. Sarai korzysta z okazji i chowa się w samochodzie mężczyzny. 
Victor hamuje swoją prymitywną naturę i postanawia pomóc Sarai, z czasem rodzi się między nimi więź, która sprawia, że sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana. 

   Szczerze mówiąc, nie mogłam się doczekać jej przeczytania. Intrygujący opis i okładka, samo to sprawia, że mamy ochotę pożreć tę książkę na raz, bez przerwy. Po skończeniu jednak nasza ciekawość nie maleję, bowiem autorka serwuje nam taki koniec, który sprawia, że mamy ochotę od razu siąść do kolejnego tomu. Sarai to świetnie wykreowana postać: odważna, waleczna i przede wszystkim gotowa zrobić wszystko, byleby wieść życie, o jakim zawsze marzyła. Jest silną osobą, która wie, czego chce. Na początku obawiałam się, że dziewczyna będzie taką typową księżniczką w opałach, która kiedy zjawia się książę z bajki na białym rumaku, otoczy go rękoma w pasie i razem będą galopowali w stronę zachodzącego słońca. Jednak sytuacja wyglądała kompletnie inaczej, bohaterka ma twardy charakter i nie zmienia zdania jak liść na wietrze. Victor z kolei to tajemniczy i intrygujący mężczyzna. Nieustraszony, gotowy na wszystko. Ta dwójka jest dla siebie po prostu stworzona. Miłość zakazana, który rodzi się w powieści dodaje jej tylko pikanterii i sprawia, że mamy ochotę na więcej i więcej. 

   "Zabić Sarai" posiada zdecydowanie więcej zalet niż wad. Największą zaletą jest brak schematów. Ta książka to istny rollercoaster, nigdy nie wiadomo, co nas czeka. Wszystko jest owiane nutą tajemnicy, niesamowitymi zwrotami akcji oraz nieprzewidywalną fabułą. Do tego rozdziały poprowadzone z dwóch perspektyw idealnie ukazują nam myśli, uczucia i przemyślenia bohaterów. Powieść jest nieprzewidywalna, działa jak narkotyk. Nie jest to delikatna książka, jest brutalna i pokazuje świat, który jest nam obcy. Jeżeli szukacie pozycji gdzie miłość i radość są na pierwszym miejscu, a kończy się ona jak bajka Disneya, to obawiam się, że nie jest ona dla was. Tutaj leje się krew, strzały padają kiedy najmniej się ich spodziewamy, a życie ukazane jest jako kruche i ulotne, nawet bardziej niż czasami zdajemy sobie sprawę. Brutalna, twarda i wciągająca - "Zabić Sarai" to książka, która zniewala i przegania sen z powiek. Zdecydowanie polecam każdemu, kto nie boi się brutalnego świata i zniewalającej fabuły.   

Książka: Zabić Sarai
Tytuł oryginału: Killing Sarai
Autor: J.A. Redmerski  
Tłumaczenie: Alicja Laskowska
Tom: I
Cykl: W towarzystwie zabójców
Ilość stron: 350
Data wydania: 11 Kwietnia 2018 
Wydawnictwo: NieZwykłe 

Za możliwość jej przeczytania z całego serca dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu!