piątek, 21 września 2018

"Zgadnij kto" Chris McGeorge






„Człowiek bez demonów przeszłości nie jest prawdziwym człowiekiem.”









   Ta pozycja intrygowała mnie od samej zapowiedzi. Escape room to miejsce, które zawsze chciałam odwiedzić, jednak nie miałam ani czasu, ani odwagi tego zrobić. Zamknięci w pokoju, poszukując wskazówek i rozwiązania zagadki w określonym z góry czasie. A teraz wyobraźcie sobie, że budzicie się w takim pokoju z pięcioma innymi osobami. W wannie znajdują się zwłoki, jedno z was jest mordercą, a na odkrycie kto kłamie macie trzy godziny, bo w innym wypadku zginą wszyscy. Brzmi ciekawie? Według mnie tak i właśnie dlatego postanowiłam dać jej szansę i sprawdzić ile jest warta. 




   Morgan Sheppard w wieku jedenastu lat rozwiązuje zagadkę śmierci swojego nauczyciela matematyki, tym samym zostaje okrzyknięty "małoletnim detektywem" i zdobywa ogromną sławę. Wszystko układa się po jego myśli Prowadzi własny program,  posiada sławę i pieniądze. 
Dwadzieścia pięć lat po rozwiązaniu zagadki Pana Jefferiesona mężczyzna budzi się w pokoju hotelowym przykuty kajdankami do łóżka. Oprócz niego w pomieszczeniu znajduje się jeszcze piątka innych osób, a w łazience trup. Ktoś pośród nich jest mordercą, a Sheppard ma trzy godziny na rozwiązanie zagadki.
Jeżeli mu się nie uda, wszyscy zginą. 



    Szczerze mówiąc, Sheppard to bohater, który średnio przypadł mi do gustu już na samym początku. Czym bardziej powieść się rozwijała tym mniej go lubiłam. Poznajemy jego skrywane sekrety i czyny, których się dopuścił, a to sprawiało, że z każdym rozdziałem coraz bardziej mnie od niego odpychało. To specyficzny bohater, który dopuścił się rzeczy strasznych, a pijąc i ćpając starał się wymazać je z pamięci. Wszystkie wydarzenia opisane w książce głównie są z jego winy. Dlaczego? Zdradzić tego nie mogę, ale wierzcie mi, kiedy pewne sprawy zostają wyjawione, siedzimy z szokiem wymalowanym na twarzy. 
   "Zgadnij kto" to książka nieprzewidywalna, podczas czytania bardzo ciężko domyślić się, co się wydarzy. Osobiście nawet nie próbowałam zgadywać, bo gdzieś po jednej czwartej wiedziałam, że mi się to po prostu nie uda. Akcja rozwija się szybko i płynnie. Nie powiem, żeby była ona jakoś specjalnie porywająca,  potrafiła wciągnąć, czasami nas zaskoczyć, jednak na tym wszystko się kończy. Nic nie przyśpieszało, a my nie czytaliśmy z zapartym tchem. Brakowało mi tego w tej książce. Jak na thriller to dosyć słabo. Na plus na pewno jest to, że autor potrafi sprowadzić nas na manowce. Jako czytelnicy fabułę poznajemy oczami głównego bohatera to on naprowadza nas, kto jest kim i na podstawie tych informacji zakładamy, która z osób jest mordercą. Wierzcie mi, nie ma co się za wcześnie cieszyć swoją umiejętnością dedukcji ala Sherlock Holmes. Nikt nie jest taki w tej książce, jaki wydaje się na pierwszy rzut oka. 


   Książka podzielona jest na rozdziały, które opowiadają zdarzenia z przeszłości oraz z teraźniejszości. I osobiście najbardziej przypadły mi do gustu te bieżące części. Niektóre retrospekcje nużyły mnie i tylko przewracałam strony, żeby zobaczyć jak długie są. 
  Skończenie pozycji nie zajęło mi wiele czasu, ponieważ byłam bardzo ciekawa jak autor rozwinie akcję oraz zakończy swoje dzieło. Fabuła była nieprzewidywalna, powikłana różnymi zdarzeniami i to właśnie retrospekcje pomagały nam zrozumieć teraźniejszość. Akcja za to biegła płynnie i wolno, co w niektórych momentach naprawdę działało na nerwy. Brakowało tego dreszczyku emocji, czekania na dalsze zwroty akcji, które występowały bardzo, bardzo rzadko. 

   Ogólnie rzecz ujmując, jest to ciekawa książka i przyjemnie się ją czyta, jeżeli jednak szukacie czegoś bardziej wymagającego i wciągającego to z przykrością informuję, że tutaj tego nie znajdziecie. "Zgadnij kto" to pozycja, której akcja płynie powolnym tempem tym samym czasami zanudzając czytelnika i odpychając go od lektury. Mimo to ja spędziłam przy niej miło czas i jeżeli szukacie czegoś lekkiego na chłodniejsze wieczory to zdecydowanie polecam sięgnąć po tę pozycję. 



Książka: Zgadnij kto
Tytuł oryginału: Guess Who 
Autor: Chris McGeorge 
Tłumaczenie: Michał Jóźwiak 
Data wydania: 5 września 2018 
Ilość stron: 416 
Wydawnictwo: Insignis

3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawi mnie pomysł na fabułę tej książki. Jestem ciekawa, jakie będą moje wrażenia po jej przeczytaniu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tę książkę i mam podobne wrażenia, jak Ty. Przyjemnie się czyta, ale to lektura niewymagająca bez efektu wow.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła wydaje się interesująca, ale po Twoim opisie naprawdę zastanawiam się, czy po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach.
Moje królestwo staram się prowadzić skrupulatnie i starannie. Jednak jak wiadomo każdemu, nie wszystko jest idealne, dlatego jeżeli masz jakieś uwagi lub pomysł na ulepszenie bloga, to pisz śmiało! Każdy pomysł jest na wagę złota. Każdą radę bądź sugestię przemyślę dokładnie.
Jestem blogerką, dlatego zależy mi na wyświetleniach i obserwatorach. Jeżeli podoba się Ci się to, co robię, zostaw komentarz pod postem lub dołącz do obserwatorów bloga :)
Lubię wiedzieć, że moje słowa do kogoś docierają, a nie idą na wiatr.
Tak więc nie przedłużając zapraszam do mojego świata, gdzie książki stanowią jego centrum.