"- Zrób rybkę - poleciła Allie i sięgnęła po błyszczyk.
- Rybkę? Czy karpika? O tak? - Szeroko otworzyłam usta i zabulgotałam."
Mona Kasten
to autorka, która niedawno pojawiła się na polskim rynku. Nie powiem, zrobiła
to z klasą. Na jej pierwszą powieść "Begin again" trafiłam kompletnie
przypadkiem - nie miałam w ogóle w planach jej czytać, jednak z braku innych pozycji
pod ręką postanowiłam dać jej szanse. I zaskoczyła mnie ona jak mało która.
Pierwsza część była świetna i już wtedy postanowiłam przeczytać kontynuację.
Jak rzekłam tak i zrobiłam - przeczytałam i jestem nią tak samo zachwycona jak
poprzedniczką. Była inna, jednak nie chcę przez to powiedzieć, że gorsza - bo
zdecydowanie dorównała poziomowi "Begin again".
Spencer i Dawn są przyjaciółmi. Dziewczyna od samego początku ich znajomości
wiedziała, że będzie z chłopakiem miała nie lada problem. Był czarujący, przyjacielski
i niesamowicie przystojny, a do tego ewidentnie wpadła mu w oko. Mimo to
starała się trzymać go na bezpiecznym etapie przyjaźni. Raz zaufała
niewłaściwej osobie i zapłaciła za to bardzo wysoką cenę. Teraz po pozbieraniu
się, ma w planach trzymać się od mężczyzn z daleka. Spencer nie poddaje się
jednak tak łatwo i stara się pokazać dziewczynie na każdym kroku, że nie każdy
facet jest taki sam. Tylko czy dziewczyna jest w stanie ponownie zaufać?
Dawn i Spencer to postacie, które zdążyliśmy poznać w "Begin again". Byli oni bowiem postaciami drugoplanowymi - przyjaciółmi głównych bohaterów. Nie było o nich bardzo dużo wspomniane, jednak wystarczająco, aby zapałać do obojga sympatią. Właśnie dlatego, cieszy mnie to, że autorka postanowiła wyciągnąć tę dwójkę z cienia i napisać ich własną historię, ponieważ od samego początku wydawali mi się bardzo intrygującymi postaciami. W poprzednim tomie bohaterowie nie znali się i na naszych oczach rodziła się między nimi więź. Tutaj sytuacja wygląda odrobinę inaczej, bowiem Spencer i Dawn są już od dawna przyjaciółmi. Pokochałam ich od pierwszych stron. Oboje zostali pokazani z kompletnie innej strony niż w "Begin again": nabrali charakteru oraz pokazali swoje mocne i słabe strony. W Spencerze najbardziej podobało mi się to, że był on postacią silną, odważną, która nie poddaje się po pierwszej porażce. Miał swoje problemy, jednak mimo to starał się nie zrzucać ich na przyjaciół, tylko stawić im czoła sam. Był bardzo pozytywną postacią, jego żarty i uwagi bardzo często doprowadzały mnie do śmiechu, dbał o bliskie mu osoby i starał się pomagać jak tylko mógł.
Dawn z kolei to osoba cicha, skryta i niepewna swoich czynów. Raz skrzywdzona starała się nie doprowadzić do tego po raz kolejny. Dziewczyna była utalentowana, jednak bardzo skromna. Pisała powieści erotyczne pod pseudonimem, ponieważ bała się, że zostanie wyśmiana przez znajomych. Dawn miała bardzo dobre serce, zawsze była chętna do pomocy przyjaciołom.
Gdybym miała powiedzieć, którego z bohaterów lubię bardziej oczywiście postawiłabym na Spencera, jego charyzma to coś, co nie wylatuje szybko z głowy. Bardzo mi się podobało to, że autorka nie zapomniała o bohaterach z poprzedniego tomu - Kadenie i Allie, dzięki tej powieści poznajemy również ich dalsze losy.
Dawn i Spencer to postacie, które zdążyliśmy poznać w "Begin again". Byli oni bowiem postaciami drugoplanowymi - przyjaciółmi głównych bohaterów. Nie było o nich bardzo dużo wspomniane, jednak wystarczająco, aby zapałać do obojga sympatią. Właśnie dlatego, cieszy mnie to, że autorka postanowiła wyciągnąć tę dwójkę z cienia i napisać ich własną historię, ponieważ od samego początku wydawali mi się bardzo intrygującymi postaciami. W poprzednim tomie bohaterowie nie znali się i na naszych oczach rodziła się między nimi więź. Tutaj sytuacja wygląda odrobinę inaczej, bowiem Spencer i Dawn są już od dawna przyjaciółmi. Pokochałam ich od pierwszych stron. Oboje zostali pokazani z kompletnie innej strony niż w "Begin again": nabrali charakteru oraz pokazali swoje mocne i słabe strony. W Spencerze najbardziej podobało mi się to, że był on postacią silną, odważną, która nie poddaje się po pierwszej porażce. Miał swoje problemy, jednak mimo to starał się nie zrzucać ich na przyjaciół, tylko stawić im czoła sam. Był bardzo pozytywną postacią, jego żarty i uwagi bardzo często doprowadzały mnie do śmiechu, dbał o bliskie mu osoby i starał się pomagać jak tylko mógł.
Dawn z kolei to osoba cicha, skryta i niepewna swoich czynów. Raz skrzywdzona starała się nie doprowadzić do tego po raz kolejny. Dziewczyna była utalentowana, jednak bardzo skromna. Pisała powieści erotyczne pod pseudonimem, ponieważ bała się, że zostanie wyśmiana przez znajomych. Dawn miała bardzo dobre serce, zawsze była chętna do pomocy przyjaciołom.
Gdybym miała powiedzieć, którego z bohaterów lubię bardziej oczywiście postawiłabym na Spencera, jego charyzma to coś, co nie wylatuje szybko z głowy. Bardzo mi się podobało to, że autorka nie zapomniała o bohaterach z poprzedniego tomu - Kadenie i Allie, dzięki tej powieści poznajemy również ich dalsze losy.
Podsumowując,
"Trust again" to powieść, która żadnego miłośnika romansów nie
zawiedzie. Jest niezwykła - przepełniona emocjami, każda strona to nowe
doznania. Najprawdopodobniej przeczytam ten tom tak samo wiele razy jak
"Begin again", ponieważ nie należą one do powieści, które czyta się
raz. Kocham Monę Kasten za jej umiejętności tworzenia bohaterów, każdy jest niezwykły i nie mówię tylko o tych głównych. Nie mogę się doczekać aż zacznę trzeci i ostatni tom tej niesamowitej serii. Sięgnij i zakochaj się w świecie stworzonym przez autorkę!
Książka: Trust again
Tytuł oryginału: Trust again
Autor: Mona Kasten
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Ilość stron: 344
Tom: II
Cykl: Begin Again
Data wydania: 6 czerwca 2018
Wydawnictwo: Jaguar
Za możliwość przeczytania tej książki z całego serca dziękuję Wydawnictwu Jaguar!
Muszę jeszcze nadrobić pierwszy tom.:)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
UsuńBuziaki :**
Mam w planach, więc z chęcią niedługo poznam część pierwszą :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!
UsuńBuziaki :**
Hmm...klimaty jakby nie do końca moje, ale teraz - latem - bardzo przyjemnie czyta się takie książki, więc w sumie chętnie bym sięgnęła! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Naprawdę wspaniała pozycja, więc zdecydowanie polecam!
UsuńZresztą cała seria jest fenomenalna! :)
Buziaki :**