czwartek, 5 lipca 2018

"The Kissing Booth" Beth Reekles






"- I pomyśleć - przerwał ciszę Lee - że to wszystko przez budkę z całusami." 










   Muszę przyznać, że pierwsze, o czym się dowiedziałam to o filmie pod tytułem "The Kissing Booth". O książce nie miałam pojęcia do dnia, kiedy kompletnym przypadkiem trafiłam na jej zapowiedź na Instagramie. Oczywiście od razu po tym stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Film bardzo przypadł mi do gustu i miałam nadzieję, że powieść mu dorówna chociaż w małym stopniu. Szczerze mówiąc, nie było tak kolorowo jak na początku zakładałam. Wiele rzeczy mnie drażniło i skutecznie odpychało od książki.


   Rochelle to popularna i lubiana dziewczyna, która nigdy nie miała chłopaka. Noah Flynn to przystojniak, jakich mało - atrakcyjny i niebezpieczny. Ta dwójka zna się od urodzenia, bowiem dziewczyna jest najlepszą przyjaciółką jego młodszego brata Lee. Dzięki budce z całusami życie tej dwójki bardzo się komplikuje. Okazuje się, że oboje coś do siebie przyciąga. Rozum każe Ell trzymać się zdala od chłopaka, jednak jej serce zaczyna przy nim szybciej bić. Czy historia tej dwójki skończy się pięknym happy endem, czy raczej jak jedna wielka katastrofa?




   "The kissing booth" to książka zdecydowanie dla młodzieży, niewymagająca od czytelnika myślenia. Przyjemna w czytaniu, jednak niezapadająca na długo w pamięci. Nie powiem, poznawałam ją z radością, jednak zdecydowanie nie ma w niej czegoś, co pozwoliłoby jej zostać w mojej głowie na dłużej. Po obejrzeniu filmu spodziewałam się rewelacji, czegoś nowego, wciągającego. Skończyło się jednak na tym, że dostałam ciekawą historię, w niektórych momentach zabawną, jednak nic poza tym. Bardzo podoba mi się pomysł autorki na tę książkę. Tę powieścią przetarła ona nowe - nikomu wcześniej nieznane szlaki.

   Usłyszałam już nie raz, że ta książka jest nudna, bo pokazuje coś, co zostało już napisane. Powiela pewien schemat tak mówi wiele osób, ja mam na ten temat trochę odmienne zdanie. Zgadzam się, historia z budką jest dosyć częstym wątkiem w filmach - w książkach jest on zdecydowanie rzadziej poruszany. Dlatego bardzo mnie cieszy, że pisarka napisała książkę opartą właśnie na nim. Mimo to mam bardzo dużo uwag. Irytowało mnie zachowanie głównej bohaterki, ponieważ zachowywała się jakby nie uczyła się na swoich błędach, cały czas robiła to samo. Z czasem robi się to nie do zniesienia. Do tego, bardzo przeszkadzało mi to, że postacie drugoplanowe nie zostały jakoś bardziej zarysowane, są ale tak jakby ich nie było. Dzień po skończeniu książki nie potrafiłam sobie przypomnieć żadnego imienia, oprócz głównych bohaterów (a ich pamiętam wydaje mi się, że tylko przez film).  Podczas czytania (oraz oglądania filmu) bardzo polubiłam Noah. Niby niebezpieczny i niepotrafiący się kontrolować, ale zauważyłam w nim kogoś więcej niż niegrzecznego chłopca - kogoś zakochanego i gotowego do zmian. Irytował mnie jeszcze warsztat autorki. Niby ksiązka napisana jest w zrozumiałym języku, ale zdecydowanie coś mi w nim przeszkadzało. Czyta się szybko, ale coś mi cały czas doskwierało - jednak sama nie za bardzo umiem wskazać, co. Czy książka przypadnie komuś do gustu zależy już od gustu. Na mnie nie zrobiła wielkiego wrażenia, jednak bardzo miło spędziłam z nią czas. Jeżeli miałabym zdecydować, co według mnie jest lepsze to bez dwóch zdań postawiłabym na film. Netflix stworzył naprawdę dobry i zabawny film. Jest on kompletnie inną historią niż ta opisana w książce. I (moim zdaniem) bardzo dobrze, że został on stworzony tak, a nie innaczej, bo gdyby reżyser uparł się na ''zekranizowanie'' każdej sceny z książki - to wydaje mi się, że nie dałoby się tego oglądać. 




Książka: The Kissing Booth" 
Autor: Beth Reekles 
Tłumaczenie: Olga Siara 
Data wydania: 4.07.2018 
Ilość stron: 394
Wydawnictwo: Insignis 


12 komentarzy:

  1. To książka raczej dla młodszych czytelników, niż ja. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tobie się spodoba! Wiek to tylko cyfra ;)
      Buziaki :**

      Usuń
  2. Nie oglądałam ani filmu ani nie czytałam książki. Kurczę, nie lubię lekkomyślnych i irytujących bohaterów, sama nie wiem czy sięgnę po to, jednak będę się rozglądać!

    Buziaczki ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/2018/07/poleciaam-na-te-ksiazke-jak-zepsuty.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś dasz jej szansę! Na pewno musisz obejrzeć film, bo jest naprawdę świetny! :)
      Buziaki :**

      Usuń
  3. Film obejrzę pewnie za jakiś czas, ale na książkę raczej się nie skuszę :( Czuję, że męczyłabym ją i nie do końca przypadłaby mi do gustu. Dlatego cieszę się też, że piszesz, że film jest jednak lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam film, który może zły nie był, ale dobry również nie, na pewno nie na tyle żebym chciała powrócić do tej historii

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazwyczaj jest tak że książka jest inna niż film ale z pewnością zobaczę film co do książki to nie wiem czy się skuszę

    Pozdrawiam i zapraszam http://mocrecenzji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Film widziałam i okazał się naprawdę ok, ale do książki mnie zupełnie nie ciągnie :/
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach.
Moje królestwo staram się prowadzić skrupulatnie i starannie. Jednak jak wiadomo każdemu, nie wszystko jest idealne, dlatego jeżeli masz jakieś uwagi lub pomysł na ulepszenie bloga, to pisz śmiało! Każdy pomysł jest na wagę złota. Każdą radę bądź sugestię przemyślę dokładnie.
Jestem blogerką, dlatego zależy mi na wyświetleniach i obserwatorach. Jeżeli podoba się Ci się to, co robię, zostaw komentarz pod postem lub dołącz do obserwatorów bloga :)
Lubię wiedzieć, że moje słowa do kogoś docierają, a nie idą na wiatr.
Tak więc nie przedłużając zapraszam do mojego świata, gdzie książki stanowią jego centrum.