"Prawdziwe piękno jest niewidoczne dla oczu, prawdziwe piękno wpływa z duszy."
"Royal. Królestwo ze szkła" to pozycja, która swoją premierą wywołała nie małe poruszenie. Wiele osób twierdziło, że jest to słaba podróbka popularnej serii "Rywalki" Kiery Cass. Jako, że przeczytałam całą serię Pani Cass miałam lekkie obawy przed chwyceniem za tę powieść. Jednak po wielu debatach z innymi blogerkami, w końcu, postanowiłam dać jej szansę i przekonać się na własnej skórze ile "Royal" ma z "Rywalek". Okazuje się, że nie tak dużo jak podejrzewałam po opiniach innych czytelników. Wiadomo, ta powieść została napisana na szablonie "Rywalek", jednak bije z niej autentyczność i świeżość, co sprawia, że czyta się ją z przyjemnością i szczerym zainteresowaniem.
"Jak miałabym chcieć czegoś, o czym nie mam pojęcia? Nie wiem, czy by mi się to podobało ani czy byłabym szczęśliwa."