sobota, 25 maja 2019

"Warcross" Marie Lu




"Czasami ludziom nie spodoba się kształt twoich oczy i to wystarczy, by skopali cię na przerwie między lekcjami. Ludzie potrafią zaatakować cię tylko dlatego, że dostrzegają w tobie słabość. Albo dlatego, że masz inny kolor skóry. Albo trudne do wymówienia imię. Sądzą, że im nie oddasz - zakładają, że spuścisz wzrok i będziesz myśleć o tym, żeby się ukryć."







   Zacznę od tego, że nie należę do fanów gatunku science fiction. Od kiedy pamiętam wolałam omijać go szerokim łukiem, nie moje klimaty i tyle. Jednak, kiedy ujrzałam tę pozycję nie potrafiłam wyrzucić jej z głowy. Okładka, opis, dosłownie wszystko sprawia, że mamy ochotę wziąć się za nią. I ze mną było identycznie. Czułam wewnętrzny przymus przeczytania jej, mimo mojej gigantycznej niechęci do tego gatunku. I powiem tak: nie żałuję mojej decyzji, bo ta książka jest wspaniała! Zakochałam się w niej po uszy i z ogromną niecierpliwością czekam na tom drugi.




   Emika Chen, nastoletnia hakerka, łowczyni nagród - namierza i wyłapuje graczy Warcrossa, którzy zaangażowali się w nielegalne zakłady. Dziewczyna liczy w ten sposób na szybki zarobek, ponieważ jej środki na życie są na wyczerpaniu. Wszystko popycha ją do włamania się do meczu otwartego Międzynarodowych Mistrzostw Warcrossa, niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem. Za sprawą usterki, zostaje przeniesiona do gry i błyskawicznie staje się światową sensacją. 

   Z przerażoną dziewczyną kontaktuje się młody milioner Hideo Tanaka, twórca gry Warcross, który składa jej ofertę nie do odrzucenia. Z powodu tego, że sprawa jest pilna Emika w ciągu kilku godzin trafia na pokład samolotu i wylatuje do Tokio. Tam poznaje uroki sławy i posiadania pieniędzy. Bajka jednak szybko się kończy, bo Emika wpada na trop spisku, który może być niebezpieczne nie tylko dla wszystkich graczy Warcrossa, ale również dla ludzi na całym świecie. 


Gra się zaczęła. Stawką jest jej życie. 



   Zaczynając tę pozycję nie za bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Najbardziej obawiałam się chyba tego, że książka okaże się nudna, a czytanie jej będzie dla mnie katorgą. Wcale tak nie było. Już po pierwszym rozdziale zakochałam się bezgranicznie. Wciągnęły mnie problemy dziewczyny, jej walka o przetrwanie, aż do momentu, kiedy bohaterka włamuje się do gry i staje się widoczna dla innych graczy. W tym momencie książka połknęła mnie w całości. Dosłownie. Nie potrafiłam odłożyć jej  choćby na parę minut, bo byłam zbyt głodna dalszej akcji, która jest kompletnie nie do przewidzenia. Wszystko w niej jest jedną wielką tajemnicą, od samego początku nie wiadomo, co się stanie i to dlatego każdy fragment wywołuje takie emocje.




   Emika Chen to dziewczyna waleczna, pomysłowa i niesamowicie zdolna. Jest świetnie wykreowaną bohaterką, do której nie sposób nie zapałać sympatią. Wręcz nie mogę się doczekać kontynuacji jej przygód! Bardzo podoba mi się w tej pozycji to, że autorka nie zrobiła z niej ofiary losu. Bohaterka jest waleczna i dzielnie stawia czoła przeciwnościom na jej drodze. Postacią, która równie często pojawia się w pozycji jest Hideo Tanaka - miliarder, człowiek sukcesu i mężczyzna na punkcie którego lekką obsesją ma nasza główna bohaterka. Kiedy doszło do spotkania tej dwójki spodziewałam się, że przez to co mężczyzna osiągnął, będzie on gburowaty i niemiły. Nie mogłam się bardziej pomylić! Okazał się być postacią tajemniczą oraz wspaniale wykreowaną. Bardzo go polubiłam. Jednak nie tylko ta dwójka została stworzona po mistrzowsku. Każdy bohater, nie ważne czy drugoplanowy, jest inny i ma coś takiego, że nawet po skończeniu pamiętamy gdzie był i jak się nazywał. Trzeba przyznać, autorka ma talent do tworzenia bohaterów.


   "Warcross" to pozycja z gatunku science fiction, ale niech was to nie zwiedzie. Występuje w niej również delikatny wątek romantyczny, który jeszcze bardziej zachęca czytelnika do tej pozycji. Nie mogłam się od niej oderwać i mimo że pozycja już dawno za mną, serce dalej bije mi szybciej na myśl o niej. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, o którym nie mogę przestać myśleć. Wierzcie mi, książka jest niesamowita i w moim rankingu "najlepszych pozycji" zajmuje bardzo wysokie miejsce! Mogę dać sobie rękę uciąć, że was również nie zawiedzie. Tylko muszę was ostrzec, ta pozycja jest tak dobra, że nie daje spać po nocach, więc zastanówcie się trzy razy czy, aby na pewno chcecie wkroczyć do świata Warcrossa! 



Książka: Warcross 

Tytuł oryginału: Warcross
Autor: Marie Lu
Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski
Data wydania: 22 maja 2019 
Ilość stron: 460 
Wydawnictwo: młodzieżówka 




Za możliwość przeczytania tej książki z całego serca dziękuję Wydawnictwu młodzieżówka!


31 komentarzy:

  1. Lubię gatunek science fiction a recenzja raczej zachęca niż zniechęca, by sięgnąć po tą książkę, więc może w przyszłości zapoznam się z tą pozycją.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że to nic ciekawego, ale opis mnie zachęcił. Do tego ta okładka! Ciężko przejść obok niej obojętnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą w 100%. Książka jest niesamowita i zdecydowanie warta poświęconego jej czasu!
      Buziaki :**

      Usuń
  3. Uwielbiam sięgać po SF, rewelacyjnie się przy nim relaksuję, tu trochę odstrasza mnie wątek romantyczny, bo takich nut z kolei nie za bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi coś innego. Może kiedyś dasz jej szansę i może uda jej się Ciebie zaskoczyć.
      Buziaki :**

      Usuń
  4. W ostatnim czasie ta książka przewinęła mi się kilkadziesiąt razy na instagramie. Nie byłam nią szczególnie zainteresowana, jednak po Twojej recenzji bardzo chciałabym ją zakupić. Czasami sięgam po science-fiction, jednak robię to dość rzadko. Jest to bardziej gatunek mojego taty, niż mój. Tym razem zainteresował mnie dopisek, że jest tutaj również wątek romantyczny, który cenie sobie w książkach. Może ta książka również przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszą twoje słowa. Książka jest wspaniała i warta uwagi, mam szczerą nadzieję, że przypadnie Ci do gustu tak samo jak mi. :)
      Buziaki :**

      Usuń
  5. Im więcej dobrego o niej słyszę, tym bardziej żałuję, że nie wzięłam jej od wydawnictwa do recenzji :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się bardo cieszę, że się na nią zdecydowałam bo jest wspaniała! A miałam jej nie brać...
      Buziaki :**

      Usuń
  6. Choć "młodzieżówka" to już nie ja i często zawodzą mnie tego typu książki, to tej dam szansę, bo zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Z chęcią się za nią zabiorę po egzaminach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam pisarkę! Warcross już czeka na swoją kolej do przeczytania i jestem przekonana, że również mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pisarkę dopiero poznałam, ale już jestem pewna, że nie przepuszczę żadnej pozycji od niej. :)
      Buziaki :**

      Usuń
  9. Z jednej strony rozważam cały czas, od momentu gdy usłyszałam o tej książce, sięgnięcie po nią. Z drugiej jednak niekoniecznie to będzie moja bajka, bo już wyrosłam z młodzieżówek, dlatego wciąż się waham ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że bawiłabyś się przy niej bardzo dobrze, ale sama zdecyduj :)
      Mam nadzieję, że kiedyś dasz jej szansę. :)
      Buziaki :**

      Usuń
  10. Science fiction to kompletnie nie moja bajka i raczej nie sięgnę po tą książkę ale jakby powstał film na podstawie tej książki to chętnie wraz z moim mężem który uwielbia filmy science fiction chętnie bym z nim oglądnęłam. Ostatnio katował mi filmami z Marvela ale szczerze mówiąc niektóre z nich naprawdę mi się podobały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SF to też zdecydowanie nie moja bajka, dlatego jestem aż tak zaskoczona tym, że bardzo ta pozycja przypadła mi do gustu. Genialny pomysł z filmem, na pewno wyszedł by nieziemsko, mam nadzieję, że ktoś na to wpadnie i ją zekranizują.
      Buziaki :**

      Usuń
  11. Si - Fi to nie jest gatunek książek dla mnie, jednak autorkę bardzo lubię i tę książkę również mam w planach czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam mieszane uczucia do tej książki. Ale chyba ją przeczytam, żeby w końcu określić, czy mi się podoba czy nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze, mam nadzieję, że jednak przypadnie Ci do gustu, bo naprawdę jest świetna!
      Buziaki :**

      Usuń
  13. Zdecydowanie coś dla mnie ;) I do tego ta hipnotyzująca okładka :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Niebanalny pomysł na fabułę zdecydowanie opowiada się po stronie tej książki. Również fanką science fiction nie jestem, ale na tę książkę moglabym sie skusic. Przypomina mi to trochę film "Nerve".

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja zaś jestem ogromną fanką tego typu klimatów i zapragnęłam tej książki już w chwili, gdy tylko ujrzałam ją w zapowiedziach. Boję się jednak, że po tylu pozytywnych opiniach nie zdołam do niej podejść bez większych wymagań, przez co mogłabym sobie przypadkiem zepsuć niesamowitą lekturę. Ale cóż, pożyjemy, zobaczymy. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Science fiction to coś dla mnie, choć ostatnio rzadko sięgam po ten gatunek. Bardzo ciekawa okładka, od razu przykuwa uwagę, chętnie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam uważnie Twoją recenzję i nie bardzo wiem, gdzie tutaj jest wątek SF. Bycie hakerem to nie jest fantastyka naukowa, a coś co się dzieje w naszej rzeczywistości, e-sporty tak samo. Więc gdzie jest to SF?

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawy wpis. Jestem pod wrażeniem !

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach.
Moje królestwo staram się prowadzić skrupulatnie i starannie. Jednak jak wiadomo każdemu, nie wszystko jest idealne, dlatego jeżeli masz jakieś uwagi lub pomysł na ulepszenie bloga, to pisz śmiało! Każdy pomysł jest na wagę złota. Każdą radę bądź sugestię przemyślę dokładnie.
Jestem blogerką, dlatego zależy mi na wyświetleniach i obserwatorach. Jeżeli podoba się Ci się to, co robię, zostaw komentarz pod postem lub dołącz do obserwatorów bloga :)
Lubię wiedzieć, że moje słowa do kogoś docierają, a nie idą na wiatr.
Tak więc nie przedłużając zapraszam do mojego świata, gdzie książki stanowią jego centrum.